Noc 31 października/ 1 listopada albo nów listopadowy

Dobrze jest świętować SAMHAIN podczas nowiu listopadowego, w czasie, kiedy przyroda prawie wstrzymuje oddech, cisza leży nad krajem i wszystko kieruje się do wnętrza. Podczas tego cichego, pełnego skupienia święta przypominamy sobie nasze własne otchłanie, uczymy się oczyszczania i czujemy zew przodków. Uświadamiamy sobie głęboko sięgające znaczenie śmierci i ponownych narodzin.
Bramy zaświatów są otwarte, jest to wielkie święto przodków, przejść, nawrócenia i przepowiedni.
Dawniej umarłym przodkom ogrzewano izbę, stawiano jedzenie i picie, gdyż mogli tego dnia powrócić. Dlatego też łatwiej nawiązać kontakt z przodkami w tym czasie.
Warto w tym okresie czasu założyć zeszyt i spisywać myśli i zagadnienia, które to przychodzą nam do głowy i odczytać je po pewnym czasie, a może znajdziesz tam informację, którą chcą Tobie przekazać.

Jest to okres, gdzie wróżby i wszelkiego rodzaju praktyki magiczne dodatkowo wspomagane są przez ten właśnie czas, wypełniony określona energią.

W niektórych okolicach starsze osoby zwoływały młode, aby opowiadać o zmarłych członkach rodu, aby uczcić pamięć o nich.
Był to również czas, kiedy dusze szukały sobie nowych matek. Młode kobiety miały wtedy możliwość przywoływania dusz do swojego łona ?by te mogły urodzić się ponownie w swoim rodzie.

Warto pamiętać o bliskich zmarłych nie tylko na grobach, cmentarzach.
Jest to czas w którym zamykamy Cykl Koła Roku. Magia płynąca z tego święta to czas, gdzie nie tylko bardziej trafne są wróżby, ale rytuały magiczne różnego rodzaju, takie jak odcięcie karmy rodowej czy też oczyszczenie Karmy przejętej są bardziej skuteczne.
Zmarli bliscy w tym okresie mogą nas po prostu odwiedzać, dlatego warto w zaciszu naszego domu zapalić czarną lub też fioletową świecę, aby zachować lepszą płynność równowagi energetycznej. Przy tej zapalonej świecy warto położyć czarny turmalin, który noszony będzie nas zabezpieczał przez kolejny rok.

W tym okresie nie zawsze przychodzą jednak dusze osób dobrych i życzliwych nam. Bywają to też byty nie koniecznie nam przyjazne, które nie były nam życzliwe za życia i takie też są po śmierci. Ogień takiej dedykowanej świecy oczyści Twoją magiczna przestrzeń w również tego typu sytuacji. Dawniej rozpalano ogniska, co dawało światło zbawienia, pozytywnej drogi. Obecnie bardzo często nie mamy takiej możliwości, dlatego płomień świecy jest tak ważny. Zachowując nasze pole energetyczne w nienaruszonej harmonii, które w naszym życiu realnym będzie miało korzystne i pozytywne odniesienie.

Dzisiaj każdy z Nas odbiera Samhain w indywidualny, osobisty sposób, taki jaki jest bardziej bliższy Naszej duszy. Słowiański odpowiednik tego święta to zapomniane Dziady. W ramach obrzędów Dziadów przybywające na ?ten świat? dusze należało ugościć, aby zapewnić sobie ich przychylność i jednocześnie pomóc im w osiągnięciu spokoju w zaświatach. Podstawową formą obrzędową było karmienie i pojenie dusz (np. miodem, kaszą, jajkami, kutią i wódką) podczas specjalnych uczt przygotowywanych w domach lub na cmentarzach (bezpośrednio na grobach). Charakterystycznym elementem tych uczt było to, iż spożywający je domownicy zrzucali lub ulewali części potraw i napojów na stół, podłogę lub grób z przeznaczeniem dla dusz zmarłych.

Warto wykorzystać ten czas i wyciszyć się, wspomnieć przodków, zajrzeć w głąb siebie. Warto też wykonać rytuały odcinające, które w tym okresie działają mocniej. To specyficzny okres, bardzo mocny energetycznie, chociaż w dzisiejszych czasach nieco zapomniany.