Coronawirus - nie siać paniki...

Zapraszamy do zapoznania się z artykułem "Coronawirus - nie siać paniki..." przygotowanym przez naszego eksperta Wróżka Hanna.


Najpewniej już wszystkie osoby na świecie wiedzą o coronawirusie, który powoli opanowuje cały świat. W moim odczuciu nie potrwa to długo, ale najważniejsza w tym czasie jest ochrona. Oczywiście ta nie okaże się być pełna. Zawsze znajdzie się okazja do kontaktu z drugą osobą, czy też możliwość, że ktoś nas zarazi chociażby katarem. Należy jednak zaznaczyć, że to wcale nie musi być ten straszny wirus, tylko zwykłe przeziębienie. W tym czasie chyba najważniejsze jest to, aby nie panikować, tym samym nie wprowadzać w ten stan drugiej osoby. Dlaczego? Poza strachem, należy zaznaczyć, że obecnie bardzo ważne jest to, aby nie osłabiać układu odpornościowego. Wiadomo, że np. stres, przeciążenie obowiązkami wpływają na to, że jest on osłabiany. Dlatego możemy próbować się chronić na przeróżne sposoby. Duże dawki witaminy C, sprawdzone witaminy, wietrzenie pokoju, picie herbatek na uspokojenie, czy też dezynfekowanie przedmiotów z którymi miały styczność inne osoby? Wiadomo, nie ochroni nas to w zupełności przed wirusem, aczkolwiek na pewno dopomoże w walce z nim, czy też zwyczajnym przeziębieniem. Nie zapominajmy jednak, że osłabiony organizm łatwiej może się zainfekować. Osoby w podeszłym wieku zdecydowanie powinny unikać osób chociażby przeziębionych. Warto się nimi zainteresować, wykazać chęć pomocy, uspokajać. W moim osobistym odczuciu ochrona przed tym wirusem jest dość średnia, aczkolwiek na prawdę bardzo ważne jest to, aby nie siać paniki. Nie stresować innych osób informacjami, które nie są niepotrzebne. My-wróżbici powinniśmy informować na pytanie o tą chorobę o jedynie możliwości zarażenia, jeśli taka pojawi się w kartach, nie o tym, że ktoś jest chory. Osobę, która czuje się bardzo źle, jest chora, należy odsyłać do specjalisty. Wiadomo - wróżba może się sprawdzić lub też nie. To samo dotyczy innej formy przepowiadania przyszłości. Karty pokazują najbardziej prawdopodobną wersję wydarzeń, jednak do całej, tej właśnie sytuacji, trzeba, a może należy podejść na spokojnie, z wielką rozwagą. pozdrawiam